czwartek, 20 marca 2014

Zabawki Wszechczasów- Piłka.

Pierwsza zabawka

Fryderyk Fröbel, znany jako twórca przedszkoli, w swojej pedagogice zauważa że pierwszym kształtem który wzbudza zainteresowanie dziecka jest kula, dlatego pierwszy etap poznawczy dziecka określa on jako "okres kuli". W tym okresie froebiści zalecają podarować dziecku do zabawy zestaw małych piłek zaprojektowanych specjalnie przez Froebla. Piłki Froebla to sześć wełnianych kulek w kolorach podstawowych (żółtym, czerwonym i niebieskim),z których trzy mają również doczepiony sznureczek. Jako rozszerzenie używa się też piłek w kolorach pochodnych.
Piłeczki te są przeznaczone dla dzieci od niemowlectwa do szóstego roku życia. Zabawa nimi przychodzi naturalnie: ściskanie, rzucanie, turlanie , huśtanie za sznureczek, howanie i znajdowanie- piłeczki można odkrywać bez końca. W tej niewinnej zabawie Froebel dostrzega jednak walory poznawcze- poznanie przedmiotów i ich relacji przestrzennych, ruchu i czasu, koloru i kontrastu, wagi i grawitacji. Przede wszystkim jednak dziecko uczy się bawić i odkrywać świat w sposób bezpieczny i właściwy jego potrzebom. Sama słodycz!
Wcale jednak nie trzeba być osiemnastowiecznym filozofem aby wychwalać zalety zabawy piłką, każda mama dobrze wie jak cenna jest to zabawka!

Zabawka społeczna


Jest coś takiego w piłce, że ma ona niezwykłą moc skupiania wokół siebie tłumów. Od kiedy dziecko zaczyna rozwijać potrzeby społeczne (ok. 8go miesiąca życia), piłka pomaga w nawiązywaniu pierwszych wspólnych zabaw. Toczenie piłki z mamą nie odrazu jednak przekłada się na chętną zabawę z rówieśnikami. Kiedy pociecha zdecydowanie odmawia dzielenia się swoją piłką z innymi, możemy się pocieszyć widokiem grających chętnie razem starszaków. Nawet kiedy dzieciaki kopią piłkę do siebie nawzajem, to przecież chodzi o to aby posiąść ten magiczny obiekt i choć przez chwilę znów mieć go tylko dla siebie :)
Piłka jest znana od starożytności i do dzisiaj cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem. Wzbudza ogromne emocje tak w grających jak i w kibicach najróżniejszych sportów. Relacje, które nawiązują się za sprawą piłki na szkolnym boisku, ale też na trybunach, są niezwykłe- łączy ludzi, którzy pozornie nie mają ze sobą o czym rozmawiać. W czym tkwi ta niezwykła moc? To pytanie nurtuje mnie dogłębnie, a im więcej dowiaduję się na temat piłek, tym bardziej hipnotyzuje mnie ten dziwaczny przedmiot.

Różnorodne zastosowanie

W każdym okresie historycznym, na całym świecie, ludzie w każdym wieku, nie zależnie od płci i pozycji społecznej poświęcają piłce swoją uwagę. Czy ma ona aż tak szerokie zastosowanie?
Wydawało mi się, że piłka może być użyta jedynie do zajęć ruchowych. To przecież jej mobilność jest dla nas najbardziej inspirująca. W zasadzie już malutkie dzieci swoim turlaniem, kopaniem, rzucaniem i bujaniem piłki wyczerpują zakres jej możliwości. Warto jednak zwrócić uwagę na estetyczną przyjemność płynącą z doskonałego kształtu piłki. W niektórych kulturach to właśnie jej piękno sprawia, że piłka jest postrzegana jako cenny przedmiot. Wystarczy zobaczyć misterne japońskie temari  aby zrozumieć, że pewne aspekty piłki pozostają dla nas wciąż osnute aurą tajemnicy.






Odpowiedzmy sobie teraz na nasze pytania z poprzedniego posta:


- Czy jest to zabawka, którą można się bawić w różnorodny sposób i przez wiele lat?
Piłką można się bawić całe życie, będzie jednak ich potrzeba wiele aby zaspokoić wszystkie nasze oczekiwania.
- Czy ta zabawka jest nam rzeczywiście potrzebna?
Tak!
- Czy jest to zabawka funkcjonalna o znanym mi przeznaczeniu?
Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego posta możecie odpowiedzieć twierdząco.

- Czy jestem przedmiotem manipulacji komercyjnej?
To zależy. Warto zastanowić się, czy piłka rzeczywiście musi świecić jak kula dyskotekowa, powtarzać angielskie słówka czy śpiewać piosenki. Im prościej tym lepiej, bo wtedy mamy więcej "piłki w piłce".
Nie koniecznie musimy mieć wiele piłek tego samego rodzaju. Warto rozważyć klasyki, takie jak:
gumowa piłka dla dzieci, dmuchana piłka plażowa, kangurek, piłka do nogi, piłka do tenisa, piłeczka ping pongowa.

W następnych dniach pokażemy Wam jak wykonać piłkę z materiału, z wełny, oraz na szydełku więc zostańcie z nami!






czwartek, 6 marca 2014

Zabawki Wszechczasów- część pierwsza: przegląd.

Kiedy wchodzę do sklepu z zabawkami (również takiego internetowego), w moim umyśle odbywa się walka. Czasami mam ochotę wszystko kupić, bo widzę już w wyobrażni jaką frajdę będzie miał mój synek bawiąc się danym przedmiotem. Czasami przechodzą mnie dreszcze na myśl o tym jak te wszystkie drobne kawałeczki będą walać się w kątach i na wszelkich powieszchniach. Zawsze jednak zadaję sobie te same pytania:

- Czy jest to zabawka, którą można się bawić w różnorodny sposób i przez wiele lat?

- Czy ta zabawka jest nam rzeczywiście potrzebna?

- Czy jest to zabawka funkcjonalna o znanym mi przeznaczeniu?

- Czy jestem przedmiotem manipulacji komercyjnej, czyli: czy zabawka kusi mnie swoim pięknym wyglądem, podczas gdy nie ma żadnego zastosowania poza walorem dekoracyjnym; czy kusi mnie niska cena, podczas gdy zabawka jest zamierzona tylko jako krótkotrwały odwracacz uwagi dziecka; czy zabawka jest wtórna (mamy już kilka samochodów, którymi bawi się syn, czy potrzeba nam kolejnego)?

- Czy zabawka jest wykonana z trwałych, dobrej jakości materiałów?

- Czy zabawka jest łatwa do utrzymania w porządku i czystości?

- Czy jest to dobra inwestycja finansowa?

Nawet jeżeli zabawka spełnia moje oczekiwania, to nie oznacza że ją kupię. Może zapiszę sobie gdzieś link do strony lub adres sklepu i kiedy stwierdzę, że nastał czas to wtedy będę miała do niej łatwy dostęp.

Wierzę, że są pewne zabawki, których każde dziecko powinno zaznać. Zabawki, które są kompanem dzieciństwa doskonałym  w każym czasie w historii, każdym miejscu na ziemi. Zabawki, które rosną wraz z dzieckiem, lub które w różnych formach pojawiają się aż do dorosłości. Zabawki Wszechczasów.
Oto cykl w którym postaram się zgłębić tajniki takich zabawek. W kolejnym poście przedstawię Wam listę dziesięciu takich przedmiotów. Następnie zajmiemy się każdym z nich z osobna. Poznamy nieco historii, dowiemy się jak takimi zabawkami można się bawić oraz jak (jeśli to możliwe) wykonać je samodzielnie w domu.
Projekt taki mógłby być wspaniałym tematem dla bardziej dogłębnych rozmyślań, jednak w granicach tego bloga najlepiej będzie się chyba skupić na aspektach praktycznych i użytkowych, które możnaby wcielić w życie w naszych domach i z naszymi pociechami. Zachęcam jednak do własnych dociekań.

Jaka jest Wasza "Zabawka Wszechczasów"? Jakimi kryteriami kierujecie się podczas zakupów w sklepach z artykułami dla dzieci? Czy Wy też padacie ofiarą małych naklejeczek, które roznoszą się "same" po domu?

Wasza,
 Kinga